Według informacji Onetu, Radosław Sikorski zwrócił się do komisji w Bernie w czerwcu 2024 roku, niezależnie od śledztwa prowadzonego w Polsce. „Szwajcarska komisja przeprowadziła postępowanie i przygotowała swoje sprawozdanie na temat zabójstwa wolontariuszy w Gazie. Polska otrzymała je 18 października 2024 r.” – podał serwis.
Jednak zamiast ujawnić ustalenia, MSZ zdecydowało się nadać stanowisku rządu w tej sprawie klauzulę „zastrzeżone”. W odpowiedzi na interpelację poselską wiceminister Władysław Teofil Bartoszewski poinformował, że dokumenty te istnieją, ale ich treść nie może zostać ujawniona.
Kiedy Onet formalnie zwrócił się o dostęp do raportu, resort odpowiedział, że odmawia udostępnienia informacji publicznej, powołując się na „tajemnicę dyplomatyczną”. MSZ potwierdziło też, że raport oraz stanowisko rządu nie są objęte klauzulą niejawności, jednak uznano, że ich publikacja mogłaby „zaszkodzić polityce zagranicznej Rzeczypospolitej Polskiej i naruszyć jej wizerunek międzynarodowy”.
Portal zwraca uwagę, że taka decyzja budzi kontrowersje, bo nie wyjaśnia, dlaczego sprawa śmierci polskiego obywatela miałaby podważyć reputację państwa.
Warto przypomnieć, że do zdarzenia doszło w Poniedziałek Wielkanocny 2024 roku. Wtedy to konwój organizacji World Central Kitchen, przewożący pomoc humanitarną, został zaatakowany izraelską rakietą w rejonie Deir al-Balah. Zginęło siedmiu wolontariuszy – w tym Damian Soból z Przemyśla. Organizacja podkreślała, że pojazdy były opancerzone i wyraźnie oznakowane logo WCK.
Sprawa od początku wywołała w Polsce ogromne emocje i pytania o odpowiedzialność Izraela. Utajnienie raportu tylko nawarstwia te wątpliwości.