Według kampanii „Bezpieczny Oktoberfest dla Dziewcząt i Kobiet”, do połowy wydarzenia zarejestrowano 197 przypadków, podczas gdy w analogicznym okresie 2024 roku było ich 181. Najczęściej chodziło o potrzebę zorganizowania bezpiecznego powrotu do domu – wiele uczestniczek zgubiło znajomych lub zostało pozbawionych telefonów i torebek.

W dwunastu przypadkach kobiety zgłosiły, że stały się ofiarami przemocy fizycznej lub seksualnej. Czternaście osób zwróciło się o pomoc psychologiczną, zmagając się z atakami paniki lub stresem wywołanym atmosferą tłumu.

Najbardziej niepokojące są sygnały dotyczące podania tzw. pigułki gwałtu. Do tej pory zarejestrowano sześć takich podejrzeń – o jeden więcej niż rok wcześniej. Organizatorzy ostrzegają jednak, że faktyczna liczba przypadków może być wyższa.

Policja w Monachium prowadzi obecnie dochodzenie dotyczące gwałtu, do którego miało dojść w miniony piątek. Według zgłoszenia, 21-letnia kobieta poznała na festiwalu 22-letniego mężczyznę, z którym opuściła teren Oktoberfestu. W pobliskich zaroślach miało dojść do napaści seksualnej.

Najwięcej pomocy szukały kobiety w wieku poniżej 30 lat. Dużą grupę stanowią turystki zza oceanu, szczególnie ze Stanów Zjednoczonych, jednak aż 43 proc. zgłoszeń pochodziło od mieszkanek Monachium i okolic.