Poseł Prawa i Sprawiedliwości Dariusz Matecki, który złożył zawiadomienie w tej sprawie, poinformował o decyzji prokuratury w mediach społecznościowych. – Prokuratura odmówiła wszczęcia dochodzenia w sprawie propagowania banderyzmu na Stadionie Narodowym – miejsca, gdzie pojawiła się flaga OUN-UPA, symbol morderców naszych przodków. W piśmie brak nawet podpisu prokuratora – widnieje tylko „starszy referent” – przekazał parlamentarzysta.
Matecki dodał, że jako poseł i prezes Fundacji Ośrodek Monitorowania Antypolonizmu zwrócił się do ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego, żądając wskazania osoby, która podjęła decyzję o odmowie wszczęcia postępowania. – Polacy muszą poznać prawdę. Nie pozwolimy na relatywizowanie zbrodni i ukrywanie winnych takich decyzji – podkreślił.
Do całej sytuacji doszło podczas koncertu w Warszawie, gdzie – jak relacjonował Matecki – grupa ukraińskich fanów eksponowała symbole banderowskie. Polityk zapowiedział wówczas, że jego fundacja złoży zawiadomienie o możliwości złamania art. 256 Kodeksu karnego, dotyczącego propagowania ustrojów totalitarnych.
Jeszcze dzień po koncercie poseł PiS pisał na portalu X: – Macie siłę drzeć mordę na polskim stadionie z flagą ludobójców mordujących dzieci, a nie macie siły bronić własnej ojczyzny? Precz z Polski!
Odmowa wszczęcia postępowania została przez Mateckiego uznana za symboliczny przykład lekceważenia polskiej wrażliwości historycznej. W jego ocenie decyzja śledczych podważa zaufanie do instytucji państwowych i rodzi pytania o granice prawnej ochrony przed propagowaniem ideologii odpowiedzialnej za ludobójstwo na Polakach.
❗️To jest NIEPRAWDOPODOBNY SKANDAL ❗️
— Dariusz Matecki (@DariuszMatecki) September 29, 2025
Prokuratura odmówiła wszczęcia dochodzenia w sprawie propagowania banderyzmu na Stadionie Narodowym – miejsca, gdzie pojawiła się flaga OUN-UPA, symbol morderców naszych przodków. W piśmie brak nawet podpisu prokuratora – widnieje tylko… pic.twitter.com/sUeKZ1qBKK