Prezentowana na otwartej od kilku dni wystawie w Salamance 75-kilogramowa rzeźba Jezusa Chrystusa w stanie, w jakim został złożony do grobu, stanowi efekt 15 lat pracy badawczej.

Oddaje ona z ogromną drobiazgowością rozmiar obrażeń doznanych przez Zbawiciela podczas biczowania, ukoronowania cierniem czy późniejszej męki krzyżowej.

Na stopach i dłoniach widoczne są ślady po gwoździach a nos jest złamany.

Całun Turyński na podstawie którego wykonano tę niezwykłą rzeźbę to jedna z najcenniejszych relikwii chrześcijańskich. Przechowywany on jest w Katedrze św. Jana Chrzciciela w Turynie.

W całun ten, jak przekazuje tradycja, miało zostać owinięte po męczeńskiej śmierci Ciało Chrystusa i złożone do grobu.