Szef tureckiego MSW Suleyman Soylu wzywa do zamknięcia Frontexu, oskarżając unijną instytucję o „zbrodnię przeciw ludzkości”, której jej funkcjonariusze mają dopuszczać się w ramach służby na granicy Grecji.

Minister spraw wewnętrznych Turcji Suleyman Soylu zabrał głos na spotkaniu dowództwa tureckiej straży przybrzeżnej, w czasie którego podsumowano rok 2021. Polityk w swoim wystąpieniu odniósł się do funkcjonowania unijnej agencji odpowiedzialnej za ochronę granic zewnętrznych UE.

- „Frontex jest hańbą stulecia, a Europa i europejska cywilizacja będzie odpowiadać za zaniedbania tej najstraszniejszej instytucji na świecie”

- powiedział turecki minister.

Soylu mówił o działaniach Frontexu podejmowanych w ramach wsparcia greckich służb w kontroli granic tego kraju.

- „Pushbacki są bardzo poważnym problemem i zbrodnią przeciwko ludzkości. Z Grecji wypycha się 83 proc. nieregularnych migrantów, którzy przekraczają granicę państwa”

- mówił.

Jego zdaniem Unia Europejska „przymyka oczy na łamanie praw człowieka”, do którego dochodzi na greckiej granicy.

- „Frontex powinien być uznany za winnego i zniknąć z powierzchni ziemi”

- stwierdził.

W 2021 roku Parlament Europejski wszczął dochodzenie w sprawie Frontexu w związku z oskarżeniami o łamanie praw człowieka w stosunku do migrantów w Grecji.

kak/PAP, euroactic.pl, wPolityce.pl