Dzisiaj mija 39. rocznica tragicznej śmierci ks. Romana Kotlarza. 18 sierpnia 1976 roku niezłomny kapłan zmarł na skutek pobicia przez "nieznanych sprawców".

Ks. Roman Kotlarz, męczennik czasów komunizmu, był prześladowany przez służbę bezpieczeństwa.

Dzisiaj w Koniemłotach koło Staszowa, w rodzinnej miejscowości kapłana, celebrowana była Msza święta, zaś jutro w Radomiu o godz. 16.00 zostaną złożone kwiaty przy obelisku upamiętniającym postać ks. Kotlarza. O 18.00 zostanie odprawiona Msza św. w kościele w Pelagowie, gdzie pracował kapłan do dziś pozostający w pamięci radomian jako symbol walki robotników o wolność i godność ludzkiego życia.

W Pelagowie znajduje się dawna plebania, w której mieszkał przez 15 lat, a dziś jest to Dom Pamięci ks. Romana Kotlarza. W budynku zgromadzono pamiątki po kapelanie robotników, zdjęcia i historyczne dokumenty

Ks. Roman Kotlarz (1928-1976) 25 czerwca 1976 r. znalazł się - jak sam pisał - "świadomie i dobrowolnie" w ogromnej rzeszy strajkujących z Zakładów Metalowych Waltera w Radomiu. Następnie ze schodów kościoła Świętej Trójcy błogosławił protestujących robotników w czasie manifestacji.

Po wydarzeniach Czerwca'76 ks. Kotlarz modlił się w parafii w Pelagowie wraz z wiernymi w intencji pobitych, aresztowanych i usuwanych z pracy robotników. W kazaniach domagał się szacunku dla człowieka i jego pracy, piętnował kłamstwo i brak sprawiedliwości w PRL. Wzywany na przesłuchania, przechodził "ścieżki zdrowia", kilkakrotnie w okrutny sposób został pobity do nieprzytomności przez "nieznanych sprawców".

15 sierpnia 1976 r. ks. Kotlarz odprawiał w parafii w Pelagowie Mszę św. za zamordowanych i pobitych robotników. W jej trakcie zasłabł. Po trzydniowym pobycie w szpitalu zmarł 18 sierpnia. Sekcja zwłok wykazała, że przyczyną zgonu była niewydolność mięśnia sercowego. Mimo wielu świadectw o znęcaniu się nad księdzem, lekarze nie stwierdzili obrażeń mogących powstać po pobiciu.

W 1990 r. prokuratura wojewódzka w Radomiu wznowiła śledztwo, ale i ono zostało umorzone.

Ks. Roman Kotlarz został pośmiertnie odznaczony przez Prezydenta RP jednym z najwyższych polskich wyróżnień, Krzyżem Komandorskim z Gwiazdą Orderu Odrodzenia Polski.

Tag/radiomaryja.pl