Eliza Michalik, która niedawno odeszła z „Superstacji”, nie przestaje zaskakiwać. Na wyborcza.pl ukazał się jej tekst zatytułowany „Nadszedł czas, żeby pozwać Episkopat”.
Była dziennikarka Superstacji pisze między innymi:
„Dziwię się, że organizacje broniące praw osób homoseksualnych nie pozywają Episkopatu do sądu. Przedstawiciele Kościoła publicznie lżą innych ludzi. Z tym się nie polemizuje - za to się karze”.
Stwierdza także, że homoseksualizm w Polsce jest, podobnie jak in vitro, zgodny z prawem. Wobec tego, jak przekonuje Michalik:
„Nie jest wpisany na listę chorób ani dewiacji, co oznacza, że w świetle prawa orientacja homoseksualna jest tak samo dobra jak heteroseksualna. Zatem mówienie o homoseksualistach „zboczeńcy”, „dewianci” i przedstawianie ich jako zagrożenie jest publicznym poniżaniem, bezprawnym i podlegającym karze”.
Jej zdaniem najwyższy czas na to, aby na biskupów nie pomstować, ale zacząć ich… pozywać.
„Godność i prawa obywatelskie same się nie obronią”
- pisze dziennikarka.
dam/wyborcza.pl,Fronda.pl