Beata Kempa, wiceprezes Solidarnej Polski i przewodnicząca parlamentarnego zespołu „Stop ideologii gender” powiedziała, że ma dowody na „ekspansywność” gender.

„Otrzymaliśmy szereg sygnałów od zaniepokojonych rodziców i chcemy unaocznić oraz usystematyzować działania fundacji, stowarzyszeń i innych podmiotów, które realizują tego typu programy” – mówiła.

Interpelacje SP trafiądo ministrów edukacji, finansów i rozwoju regionalnego. Zdaniem Kempy wszystkie resorty muszą uważnie patrzeć na rozwój sprawy gender.” Zapytamy również minister szkolnictwa wyższego, potężne środki mogą być kierowane na tzw. gender studies, chcemy wiedzieć jak duże są to kwoty, być może uderzyliśmy w ogromne lobby” – powiedziała Beata Kempa.

pac/dziennik.pl