Jak informuje Radio ZET, w Iranie 26-letni bokser Mohammad Javad Vafaei-Sani został skazany na śmierć, ponieważ wziął udziału w antyrządowych protestach, które wybuchły wtedy w związku z ogromną, bo 50-procentową podwyżką cen paliw.

Islamski Sąd Rewolucyjny uzasadnieniu podaje, że sportowiec miał się rzekomo dopuścić podpalenia i zniszczenia budynków rządowych w trakcie protestów w 2019 roku. Powodem wybuchu zamieszek była wtedy drastyczna podwyżka aż o 50 proc. cen paliw oraz zła sytuacja gospodarcza kraju, która wynikała m.in. z powodu nałożenia przez USA na Iran sankcji.

W wyniku zamieszek i tłumienia buntu zginęły wtedy 143 osoby. Prawdziwa liczba ofiar nie jest jednak znana.

Sportowca po zatrzymaniu przez dwa lata przetrzymywano w areszcie. Jest bardzo prawdopodobne, że był on brutalnie torturowany. Wyrok skazujący wydano na niego 15 stycznia.

Prawnik boksera zapowiedział złożenie odwołania do Sądu Najwyższego.

- Działacze zajmujący się prawami człowieka obawiają się, że Vafaei-Sani podzieli los mistrza wrestlingu Navida Afkariego, który został zabity we wrześniu 2020 roku. Wcześniej sportowca poddano torturom – czytamy na portalu radiozet.pl.

mp/radiozet.pl