"Abstrahuję teraz od tego, czy młodzi w sprawie ACTA mieli rację czy nie. Ale protest był skuteczny i trzeba to powtórzyć. Tu chodzi o znacznie ważniejszą sprawę. Tego w Polsce jeszcze nie było. Świat, który do tej pory widział w Polsce pioniera reform, przynajmniej w niektórych obszarach, zastanawia się, co się u nas dzieje." - mówi Balcerowicz.

Zdaniem Balcerowicza ukryty dług publiczny wynosi już 80 tys. złotych na jednego Polaka. Nie licząc 25 tys. długu nie ukrytego.

"Jak ludzie nie mają informacji, dają się łatwo wprowadzać w błąd. A w demokracji często tak bywa, że wprowadzają w błąd politycy. Chcemy więc uzbroić ludzi w informację. To jest taka odtrutka na populizm. Dla przykładu: obecnie rząd PO i PSL zaproponował wywłaszczenie ludzi z obligacji, które znajdują się w OFE, i twierdzi, że dzięki temu obniży dług. Obniży się przejściowo dług jawny, ale wzrośnie ukryty" - dodaje

"Ja nie jestem zwolennikiem OFE jako określonych funduszy. Jestem zwolennikiem tego, aby ludzie nie byli zależni od ZUS. Jestem zwolennikiem tego, żeby nie niszczyć ważnej reformy. Dlaczego rząd nie mówi, że zabierze pieniądze z ZUS? Bo tam nie ma żadnych pieniędzy! A w OFE są." - komentuje Balcerowicz.

ToR/wpolityce.pl/Fakt.pl