Analizy zostały przeprowadzone na podstawie danych pochodzących z 24 krajów Europy. Najbardziej szczęśliwi okazali się konserwatyści i to pomimo etycznego rygoryzmu, którego wymaga od nich wiara. Ale dotyczy to jedynie katolików i protestantów. Ani prawosławni, ani muzułmanie czy wyznawcy innych wschodnich religii nie czują się w Europie szczęśliwi. 



Podobne badania opublikowali miesiąc temu naukowcy z Paryskiej Szkoły Ekonomicznej i Europejskiego Centrum Badań nad Dobrobytem. Uczeni przebadali jakie korzyści płyną dla człowieka z modlitwy. „Na początku chcieliśmy się tylko dowiedzieć, dlaczego jedne państwa przeznaczają większe kwoty na zasiłki dla bezrobotnych niż inne. Tymczasem natrafiliśmy na ciekawą informację, że ludzie religijni odczuwają mniejszy stres z powodu braku pracy niż niewierzący” tłumaczył prof. Andrew Clark z Paryskiej Szkoły Ekonomicznej podczas konferencji Królewskiego Towarzystwa Ekonomicznego.

 

Ł.A/niezalezna.pl