„Super Express” opublikował zdjęcie gen. Czesława Kiszczaka (89 l.) podczas wypoczynku na jego mazurskiej daczy. Okazuje się, że na pierwszy rzut oka Kiszczak jest w całkiem dobrej formie. Tymczasem w sądzie przedstawił zwolnienie lekarskie, chroniąc się w ten sposób przed rozprawą.

„Mój mąż jest bardzo chory, nie może mówić, nie może chodzić, nie słyszy. Proszę źle o nim nie pisać, bo tyle zrobił dla Polski” – mówiła niedawno żona generała, Maria Kiszczak, w rozmowie z „Super Expressem”.

Kiszczak, który powinien odpowiedzieć za brutalną „pacyfikację” kopalni „Wujek”, najwyraźniej po prostu broni się przed sprawiedliwością. Wygląda na to, że to po Jaruzelskim kolejny komunista, który uniknie odpowiedzialności za swoje winy. Oto dzisiejsza „wolna Polska”!

pac/super express