Trwa dramat Mosulu. Po całkowitym wypędzeniu z tego miasta chrześcijan doszło tam do dewastacji licznych kościołów i rabunku dzieł sztuki związanych z chrześcijańską historią tego regionu. Tzw. Państwo Islamskie zdecydowało, że z przestrzeni publicznej muszą zniknąć wszelkie ślady chrześcijaństwa. Dotyczy to np. oznaczeń sklepów, a także nazw całych dzielnic.

Jak podaje Agencja SIR, dzielnica „Qasr Al Matran”, czyli „Pałac Arcybiskupi”, będzie nazywała się „Ghasua”, co oznacza inwazję wojskową. Z kolei dzielnica, w której znajduje się wiele budynków chrześcijańskich i która nosiła dotąd nazwę „Di Hush Al Biya” – co tłumaczy się jako dziedziniec kościoła – zmieni ją na „Al Khalifa”, czyli kalif.

Pomimo trwania zmasowanych działań celem likwidacji pamięci historycznej Iraku, zwłaszcza związanej z chrześcijaństwem, Kościół chaldejski nie przestaje udzielać pomocy licznym Irakijczykom, i to nie tylko wyznawcom Chrystusa. 20 lipca patriarcha chaldejski Louis Raphael Sako wraz z pracownikami Caritas przywiózł żywność i lekarstwa dla ponad 250 rodzin muzułmańskich uchodźców w prowincji Anbar i Salahuddin. Wyznawcom islamu życzył z okazji zakończenia ramadanu przede wszystkim, by mogli wrócić do swoich domów. Była to już szósta transza pomocy patriarchy i Caritas Iraku dla muzułmańskich rodzin uchodźców.

bjad/radio watykańskie