Świętowanie Aszury – dni pokuty i postu. W tym dniu muzułmanie opłakują śmierć wnuka proroka, zabitego w bitwie pod Karbalą w 680 roku naszego kalendarza. Żal, łzy i przede wszystkim przelewana w samobiczowaniu krew są autentyczne, jak gdyby wnuk proroka zginął teraz, a nie stulecia temu.

Dzień Aszury to początek szyizmu w islamie i największe święto dla szyitów, którzy stanowią 15 procent muzułmanów na świecie.

Jednak dla reszty mieszkańców naszego globu Aszura najczęściej kojarzy się z krwawymi procesjami, w trakcie których ich uczestnicy ranią się do krwi.

Tysiące szyitów, jak co roku, jedzie do irackiej Karbali, aby zobaczyć inscenizacje wydarzeń z 680 roku naszej ery.

Organizują procesje, w czasie których dochodzi do samobiczowania się, a wierni czytają także teksty o okolicznościach śmierci imama Husajna. Aszura bowiem to żałobne święto, obchodzone na pamiątkę śmierci wnuka proroka Mahometa. Został on zabity w bitwie pod Karbalą, ale według szyitów to właśnie on powinien był zostać islamskim władcą, kalifem.

Źródło: izraelczyk.pl