Poranne gazety wychodzące w Zatoce Perskiej piszą dziś o "alarmie w Europie". Media nie przestają informować o zamachu w Brukseli, w wyniku którego zginęły co najmniej 34 osoby a ponad 200 zostało rannych.

Wszystkie gazety zamieszczają zdjęcia z wczorajszego wieczora kiedy główne budynki w Abu Zabi i w Dubaju na znak solidarności z rodzinami ofiar zamachów rozświetlone zostały kolorami belgijskiej i europejskiej flagi.

Analitycy zastanawiają się czy zamach był rewanżem za aresztowanie Salaha Abdeslama odpowiedzialnego za ataki w Paryżu. "To dowód na to, że terror nie zniknie po usunięciu pojedynczych związanych z nim postaci - pisze największa gazeta w Zjednoczonych Emiratach Arabskich "Gulf news".

Dziennikarze podkreślają też, iż zasadą działania terrorystów jest ciągła chęć pokazywania siły, nawet jeśli w rzeczywistości już takiej siły nie mają. Dzisiejsze wydanie "7 days" na swojej okładce publikuje cztery zdjęcia z różnych państw Europy - z Niemiec, Belgii, Francji i Wielkiej Brytani. Na fotografiach policjanci z bronią w rękach. Kolażowi towarzyszy tytuł: "Europa zamknięta - zwiększone bezpieczeństwo na całym kontynencie".

Anglojęzyczna arabska prasa przypomina też wszystkie terrorystyczne ataki w Europie zaczynając od 191 ofiar ekstremistów w Madrycie w marcu 2004, przez serię zamachów w Londynie, Tuluzie i Paryżu.

ds/IAR