Adam Michnik przyznaje się do błędu. ,,Nie ruszył dupy'', powiada, by dać Komorowskiemu zwycięstwo - no i wygrał Duda. Teraz Kaczyński dąży do systemu ,,autorytarnego z elementami totalitarnymi'' i jest ,,trochę jak towarzysz Stalin''.

Michnik udzielił obszernego wywiadu Sławomirowi Sierakowskiemu z Krytyki Politycznej.

,,Porażka w wyborach prezydenckich Komorowskiego to jest historyczna wina nie tylko Komorowskiego, ale polskich elit, po prostu i ja tutaj głównie mówię od siebie'' - powiedział.

,,Ja byłem tak przekonany, że Duda nie może wygrać... gdybym wtedy zrobił to, co teraz, czyli ruszył dupę i pojechał w Polskę, to przynajmniej sumienie bym miał czyste, a nie zrobiłem tego'' - dodał Michnik.


Redaktor ,,GW'' przekonywał, że obserwowany dziś kryzys lewicy wynika w istocie z jej sukcesów. ,,Moim zdaniem słabość lewicy w Europie bierze się stąd, że ona wygrała. Że podstawowe hasła lewicy zostały zrealizowane'' - powiedział.


Michnik zapewniał też, że on nigdy się ,,z ludem blatować nie będzie''. ,,No więc jako dysydent ani wtedy, ani potem, kiedy już byłem szefem wielkiego dziennika, nigdy nie próbowałem się z ludźmi blatować i nigdy nie będę. Uważam, że to jest niemoralne. To jest okłamywanie ludzi, ja nie będę ludzi okłamywał, ja nie po to walczyłem o Polskę'' - zadeklarował.


W swoim stylu porównał następnie Jarosława Kaczyńskiego z... Józefem Stalinem. ,,On jest trochę jak towarzysz Stalin. On będzie konsekwentnie dążył do absolutnej władzy w każdej dziedzinie życia publicznego. Zobacz teatry, stadniny, muzea, festiwal piosenki w Opolu, wszystko. Wszędzie on wyzwala konflikt''.


Michnik apelował też o utrzymanie zagranicznej presji na rząd PiS. ,,Setki tysięcy ludzi w Polsce doskonale wiedzą, że wspólnota europejska tej polityki nie akceptuje'' - przekonywał, wychwalając zaangażowanie Brukseli przeciwko władzy w Polsce.


Ocenił w końcu, że Kaczyński dąży do budowy państwa autorytarnego z elementami totalitarnymi. ,,Uważam, że Kaczyński dąży do takiego państwa, w którym – jeżeli istnieją demokratyczne instytucje – to tylko takie jak patiomkinowska wieś, z tektury. Rząd dąży do tego, żeby mieć w pełni autorytarne państwo z elementami państwa totalitarnego, w którym on ma podporządkowane sobie wszystkie dziedziny publicznego życia'' - powiedział.

mod/krytyka polityczna