Ciągle jeszcze urzędująca premier Ewa Kopacz zapowiedziała w tym tygodniu, że jeżeli to jej zostanie powierzone kierowanie Platformą Obywatelską, to ważnym zadaniem będzie promowanie "neutralnego" światopoglądu i umacnianie laickości państwa. Platforma pod przewodnictwem Kopacz dała już wyraz takim prądom, akceptując in vitro, konwencję antyprzemocową, promując gender, debatując o homozwiązkach. 

To wszystko dzieje się w imię całkowicie fałszywie pojętej religijności. Przypomnijmy bowiem, że duża część polityków PO, w tym sama premier, wciąż podaje się za katolików. Twierdzą jednak, że religia sobie, a państwo sobie, że życie publiczne nie ma być kształtowane przez wiarę. Takie myślenie jest wynikiem całkowicie mętnych wyobrażeń o wierze katolickiej i zakłamywania podstawowej prawdy o jedyności zbawczej Jezusa Chrystusa.

Chcielibyśmy, by każda partia polityczna w Polsce - nawet opozycja - chciała służyć Bogu. Gorliwości w wierze w Pana nigdy za wiele. Stąd przypominamy dziś Ewie Kopacz, politykom Platformy oraz wszystkim, którzy podchodzą tak jak urzędująca premier do wiary katolickiej, te passusy z wiekopomnej encykliki Piusa XI "Mit brennender Sorge", skierowanej do Niemców odrzucających Boże prawo i ogarnianych przez materialistyczny szał. 

II. PRAWDZIWA WIARA W BOGA

9. Czuwajcie, Czcigodni Bracia, by przede wszystkim wiara w Boga, pierwsza i nieodzowna podstawa wszelkiej religii, była zachowana czysta i nieskalana w krajach niemieckich. W Boga wierzy nie ten, kto w mowie używa słowa Bóg, lecz kto z tym wzniosłym słowem łączy prawdziwe i godne pojęcie Boga.

10. Kto, hołdując panteistycznej mglistości, utożsamia Boga ze światem, kto z Boga czyni coś ziemskiego a ze świata coś boskiego, nie należy do wierzących w Boga.

[...]

12. Kto ponad skalę wartości ziemskie rasę albo naród, albo państwo, albo ustrój państwa, przedstawicieli władzy państwowej albo inne podstawowe wartości ludzkiej społeczności, które w porządku doczesnym zajmują istotne i czcigodne miejsce, i czyni z nich najwyższą normę wszelkich wartości, także religijnych, i oddaje się im bałwochwalczo, ten przewraca i fałszuje porządek rzeczy stworzony i ustanowiony przez Boga - Człowieka i daleki jest od prawdziwej wiary w Boga i od światopoglądu odpowiadającego takiej wierze.

13. Zwróćcie uwagę, Czcigodni Bracia, na nadużycie, jakie się popełnia, kiedy najświętszego Imienia Bożego używa się jako etykiety bez treści dla określenia mniej lub bardziej dowolnego tworu ludzkich pragnień. Starajcie się, by wierni wasi temu błędowi czynnie się przeciwstawiali, jak na to zasługuje. Naszym Bogiem jest Bóg osobowy, nadludzki, wszechmogący, nieskończenie doskonały, jeden w Trzech Osobach, Trójosobowo w jedności istoty Boskiej. Stwórca wszelkiego stworzenia, Pan i Król, i ostateczna przyczyna dziejów świata, nie znoszący i nie mogący znieść obok siebie żadnych innych bogów.

14. Ten Bóg dał swe przykazania jako najwyższy władca. Mają one znaczenie niezależnie od czasu i przestrzeni, kraju i rasy. Jak Boże słońce wszystko oświeca, tak też prawo Jego nie uznaje żadnych przywilejów i wyjątków. Rządzący i podwładni, ukoronowani i nie noszący korony, bogaci i ubodzy w ten sam sposób podlegają Jego słowu. Ponieważ jest On jedynym Stwórcą, ma prawo domagać się posłuszeństwa od poszczególnych jednostek i od wszelkiego rodzaju społeczności. Posłuszeństwo to odnosi się do wszystkich dziedzin życia, w których kwestie moralne domagają się uzgodnienia z niezmiennym prawem Bożym i skutkiem tego - poddania zmiennego prawa ludzkiego niezmiennemu prawu Bożemu.

[...]

16. Biskupi Kościoła Chrystusowego ustanowieni w "prawach odnoszących się do Boga"(3) muszą czuwać, by nie zakorzeniły się wśród wiernych takie zgubne błędy, za którymi idą jeszcze zgubniejsze praktyki. Jest ich świętym obowiązkiem pasterskim uczynić wszystko co możliwe, aby przykazania Boskie były zachowywane jako obowiązująca podstawa życia prywatnego i publicznego, moralnie uporządkowanego, a prawa Majestatu Bożego, imię i słowo Boże nie były bezczeszczone(4), aby unikały bluźnierstwa przeciwko Bogu - w słowie, w piśmie i w obrazach - na razie liczne jak piasek morski, aby przeciwko duchowi buntowniczemu tych, którzy przeczą istnieniu Boga, Nim gardzą i Go nienawidzą, nigdy nie osłabła modlitwa przebłagalna wiernych, nieustannie wznosząca się jak dym kadzielny ku Najwyższemu i powstrzymująca jego karzącą rękę.

17. Dziękujemy wam, Czcigodni Bracia, waszym kapłanom i wiernym, którzy spełnili i spełniają swe obowiązki chrześcijańskie w obronie praw Majestatu Bożego przeciwko agresywnemu neopogaństwu, znajdującemu, niestety, często poparcie stron wpływowych. Wdzięczność ta jest szczególnie głęboka i pełna uznania dla tych, którym dane było w spełnianiu tego obowiązku ponosić dla Boga doczesne ofiary i cierpienia.

hkw