Wstrząsy wtórne we Włoszech miały miejsce dziś o godzinie 5:00 rano. 

Co najmniej 247 ofiar, ponad 400 osób jest rannych. Z każdą godziną rośnie tragiczny bilans wczorajszego trzęsienia ziemi w centralnych Włoszech. Najwięcej osób zginęło w Amatrice, które niemal doszczętnie zostało zniszczone.

Ostatnie wstrząsy wtórne wystąpiły około 5.20 - informuje Anna Traczewska polska dziennikarka mieszkająca w odległości 50 kilometrów od epicentrum. "Były słabe i szybko ustały" - mówi Anna Traczewska. Sąsiedzi dziennikarki spali dziś w samochodach. Ona sama, by oszczędzić dziecku dodatkowego stresu, zdecydowała się spędzić noc w domu.

W rejonie dotkniętym przez kataklizm akcja ratunkowa cały czas trwa, choć jest już zdecydowanie ciszej niż wczoraj. Nie słychać syren, ciężkiego sprzętu, ratownicy od rana rękoma przerzucają gruz.

Wczorajszy wstrząs we Włoszech miał siłę 6,2 stopnia w skali Richtera, ale zdaniem specjalistów doszło do niego bardzo płytko, co przyczyniło się do tak dużej skali zniszczeń.

daug/IAR