Simion domagał się unieważnienia wyborów, wskazując na ingerencję ze strony Francji i Mołdawii. Sąd Konstytucyjny, który wcześniej unieważnił wybory pod pretekstem rosyjskich wpływów, odrzucił wniosek lidera partii AUR.
- „Trybunał Konstytucyjny kontynuuje zamach stanu, odrzucając naszą apelację. Jedyne co nam pozostało, to dalej WALCZYĆ!”
- skomentował decyzję sądu lider rumuńskiej opozycji.
🚨🇷🇴The Constitutional Court has continued the coup d'état by rejecting our appeal.
— 🇷🇴 George Simion 🇲🇩 (@georgesimion) May 22, 2025
Only thing left for us is to keep FIGHTING!#Democracy#Freedom#Peace