Redaktor naczelny „Gazety Polskiej” Tomasz Sakiewicz komentował na antenie TVP Info ostatnie ataki aktywistów LGBT. Jak podkreśla publicysta, dla tych środowisk prowokacje są sposobem na życie, a ich celem jest doprowadzenie również w Polsce do społecznej rewolucji.

Tomasz Sakiewicz odniósł się do prowokacji, jakie środowisko LGBT wykonywało w czasie sobotniego Marszu Powstania Warszawskiego. Wówczas to, na trasie Marszu, m.in. jeden z aktywistów wykonywał w stronę uczestników obsceniczne gesty.

- „Oni z tego żyją, mają taki sposób na zarabianie pieniędzy i na istnienie polityczne. Celem jest rewolucja kulturalna, społeczna” – przekonuje naczelny „Gazety Polskiej”.

Jak podkreśla, przy pomocy medialnych przekazów i politycznych nacisków, chcą oni doprowadzić do całkowitej przemiany społecznej i zniszczenia chrześcijańskiej tradycji. Działania te wiążą się jednocześnie z ograniczaniem wolności słowa, bo przecież już obserwujemy, że środowiska te nazywają każdą krytykę w swoją stronę dyskryminacją i domagają się kar dla osób takiej krytyki się dopuszczających:

- „Czyli wolno mówić tylko to, co im się podoba, bo wszystko inne uderza w ludzi. Mało tego, nawet nie wolno powiedzieć, że oni są ruchem, czy aktywistami. Każda krytyka tego ultralewackiego ruchu, to jest rzekomo atak na homoseksualistów” – mówi Sakiewicz.

- „Wielu homoseksualistów cierpi z ich powodu, bo nie chce się utożsamiać z tym, co oni wyrabiają, a oni to robią na ich konto. Często są to przecież osoby heteroseksualne, które biorą kasę za to, że się przebierają w różne stroje, albo dokonują radykalnych działań” – podkreśla.

kak/TVP, niezależna.pl