Kolejny głos sprzeciwu wobec skandalicznych słów, jakie padły wczoraj z ust amerykańskiej korespondentki Andrei Mitchell w kwestii powstania w warszawskim getcie. Szef Światowego Kongresu Żydów domaga się od stacji NBC oraz MSNBC sprostowania.
„Zwróciło moją uwagę, że w reportażu z Warszawy MSNBC przedstawiła rewoltę w warszawskim getcie jako skierowaną przeciwko 'reżimom polskiemu i nazistowskiemu'. Światowy Kongres Żydów żąda, by NBC i MSNBC opublikowały natychmiastowe sprostowanie tego błędnego określenia”
- powiedział jasno Ronald Lauder.
Dalej podkreślił:
„Warszawskie getto było diabolicznym tworem nazistowskich Niemiec w okupowanej Polsce. Żydowscy powstańcy walczyli z Niemcami".
Zaznaczył też, że sprawa ta to upomnienie, które dowodzi, że należy zwiększyć wysiłki jeśli chodzi o edukację na temat holokaust.
Wcześniej słowa amerykańskiej dziennikarki zostały też skrytykowane przez polskiego premiera Mateusza Morawieckiego. Napisał on na twitterze:
„W Polsce okupowanej przez Niemcy nie istniał żaden "polski reżim"- to wielkie niezrozumienie warunków wojny. Zarówno Polacy, jak i Żydzi byli bestialsko mordowani przez Niemców. Polscy żołnierze walczyli każdego dnia II WŚ o wolność i życie wszystkich narodów”.
W Polsce okupowanej przez Niemcy nie istniał żaden "polski reżim"- to wielkie niezrozumienie warunków wojny. Zarówno Polacy, jak i Żydzi byli bestialsko mordowani przez Niemców. Polscy żołnierze walczyli każdego dnia II WŚ o wolność i życie wszystkich narodów.
— Mateusz Morawiecki (@MorawieckiM) 14 lutego 2019
dam/PAP,twitter