Widzimy bardziej stanowczą Rosję, mocno inwestującą w nowoczesny sprzęt wojskowy, w tym broń nuklearną, łamiąc tym samym międzynarodowe traktaty. Widzimy zagrożenie cybernetyczne. I zmieniający się porządek światowych sił, gdzie bardzo rośnie pozycja Chin. Musimy być przygotowani na niewiadomą” - mówił sekretarz generalny NATO Jesn Stoltenberg.

W „Rzeczpospolitej”, która cytuje słowa szefa Sojuszu Północnoatlantyckiego, czytamy dalej:

Poprzez obecność sił NATO w Polsce i krajach bałtyckich wysyłamy Rosji bardzo silny sygnał”.

Zapewnił również, że „jeżeli nastąpi atak na Polskę czy kraje bałtyckie, odpowie cały Sojusz”.

Zaznaczył także, że NATO nie posiada żadnej listy wrogów, ponieważ nie widzi żadnego rychłego zagrożenia dla któregokolwiek z sojuszników. Dodał też:

Widzimy natomiast coraz bardziej niepewne i nieprzewidywalne środowisko bezpieczeństwa. Dlatego też zmieniamy nasz potencjał reagowania, choćby na zagrożenia cybernetyczne czy w kosmosie”.

Stoltenberg podkreślił też, że kraje NATO zauważają nowy rodzaj terroryzmu, czy coraz bardziej stanowczą Rosję. Zaznaczył, że nie jest ona definiowana przez Sojusz jako wróg, jednak:

Musimy mieć pewność, że to, co widzieliśmy na Ukrainie, czyli zbrojna inwazja Rosji na jej sąsiada, nie ma możliwości powtórzenia się wobec członka NATO”.

dam/PAP,"Rzeczpospolita"