Wiadomo już, kto stał za skandalicznym „Polonezem Równości”, o którym od kilku dni pisze i mówi cała Polska. Naiwnym jest ten kto myślał, że mieliśmy do czynienia z oddolną akcją uczniów warszawskiego liceum. To od początku dobrze zaplanowana akcja, za którą stoją środowiska LGBT.

Za „Polonezem Równości” stoi fundacja „Miłość nie wyklucza” - ta sama, która zorganizowała tęczę na placu Zbawiciela w Warszawie, a także firma Ben&Jerry, która wielokrotnie już wspierała społeczność LGBT, także w Polsce. W rozmowie z portalem elleman.pl dyrektor I SLO Bednarska przyznała:

W grudniu przyszli do mnie ludzie z fundacji „Miłość nie wyklucza” i firmy Ben&Jerry’s, by przekonać mnie żebym się zgodziła na zorganizowanie w naszej szkole poloneza, w którym będą tańczyć pary jednopłciowe. Powiedziałam wyraźnie, że nie muszą mnie do tego przekonywać. Uznałam to za świetny pomysł, bo u nas od wielu już lat w polonezie biorą udział pary jednopłciowe, ale było ich tylko kilka”.

Dalej powiedziała:

Nie było z tym nigdy problemu, nikt mnie przede wszystkim nie pytał czy może, bo w tej szkole jest to możliwe i naturalne i po prostu to się odbywało. Powiedziałam też, że tańczyć tego poloneza będą maturzyści i to jest ich studniówka, a nie moja, więc to oni powinni o takich rzeczach decydować. Zaprosiłam maturzystów na spotkanie z ludźmi z fundacji. Ci z kolei wszystko im opowiedzieli i zapytali uczniów, czy chcą wziąć w tym udział. Zgodzili się pod jednym warunkiem: nie może być to obowiązkowe. Żeby mógł to zrobić każdy, kto będzie chciał i żeby nie było żadnego przymusu”.

dam/elleman.pl,Fronda.pl