To był moment: z tłumu pielgrzymów wybiega mężczyzna i rusza w stronę papieża jadącego papamobile. Reakcja służb jest błyskawiczna. Dziś już wiadomo, że obezwładniony mężczyzna to ksiądz z Argentyny. Tym razem wszystko skończyło się dobrze, jednak policja ostrzega: w takiej sytuacji służby mogą użyć broni.

 

- Jedyny incydent, jaki można była zaobserwować, dotyczył mężczyzny, który podbiegł do papamobile na trasie przejazdu, ale w wyniku błyskawicznej akcji policji został zatrzymany do wyjaśnienia – powiedział rzecznik Centrum Medialnego Administracji Rządowej na czas ŚDM mł. insp. Mariusz Ciarka. 

Jak poinformował, zatrzymanym okazał się 36-letni ksiądz, koordynator grupy pielgrzymów z Argentyny, u którego zadziałały emocje i który chciał, by papież poświęcił mu różaniec. - Sprawdzono tożsamość księdza, ustalono, że jego zachowanie nie stanowiło zagrożenia i po wyjaśnieniu sprawy odwieziono księdza do grupy pod Bochnię – powiedział Ciarka.

bjad/tvn24.pl