W ostatnim czasie w Polsce kolejny raz wybuchł spór o nauczanie religii w szkołach. Środowiska lewicowe postulują usunięcie tego przedmiotu. Na antenie telewizji wPolsce.pl gościł dziś szef MEiN, który ocenił, że jest to po prostu „przejaw braku tolerancji dla większości społeczeństwa”. Minister przypomniał, że religia nie jest przedmiotem obowiązkowym.

- „Dlaczego ktoś, kto chciałby uczyć się religii w szkole, miałby tego nie robić tylko dlatego, że mniejszość lewicowa sobie tego nie życzy. To jest brak tolerancji, totalitarne zapędy Lewicy, które są dla niej charakterystyczne. To jest marksizm po prostu”

- stwierdził prof. Czarnek.