Do podpisania umowy z krajami Mercosur miało dojść w czasie wczorajszego szczytu państw Ameryki Południowej w Brazylii. Dzięki stanowisku Francji i Włoch stało się to jednak niemożliwe. Coraz silniej swoje niezadowolenie z powodu przedłużających się negocjacji wyraża prezydent Brazylii Luiz Inacio Lula da Silva.
- „Bez woli politycznej i odwagi przywódców nie będzie możliwe zakończenie negocjacji, które ciągną się od 26 lat”
- powiedział w czasie wczorajszego szczytu.
Przekazał też, że w piątek otrzymał list od przewodniczącej Komisji Europejskiej, w którym ta wyraziła nadzieję na zatwierdzenie umowy w styczniu.
Wedle źródeł AFP, von der Leuen miała poinformować szefów państw, że zawarcie umowy zostanie odłożone do 12 stycznia. 9 stycznia zdecydować mają o tym państwa członkowskie. By było to jednak możliwe, jeszcze w tym roku przegłosowane muszą zostać klauzule ochronne. Wedle korespondentki RMF FM w Brukseli Katarzyny Szymańskiej-Borginon, takie głosowanie ma się odbyć w czasie jutrzejszego posiedzenia ambasadorów państw członkowskich.
- „Walec KE toczy się dalej i znowu przyśpiesza”
- powiedział jeden z rozmówców dziennikarki.
Sprzyjać temu na świąteczny okres, w którym uwaga mediów i obywateli skupia się gdzie indziej.
