Zamiast pracy naukowej – symfonia
Inspiracją dla symfonii były lata szkolne Quezady w Kolegium św. Augustyna w Limie. To tam, pod opieką o. Vicente Paniagui, poznał pisma ojca Kościoła, zwłaszcza „Wyznania” i „O państwie Bożym”. Jak wspomina, miały one wpływ na jego całe życie duchowe i intelektualne.
„Ponieważ nie mogłem napisać pracy naukowej o św. Augustynie, postanowiłem napisać o nim symfonię” – wyjaśnia José Quezada Macchiavello, cytowany przez ZENIT.
Utwór był komponowany w latach 2021–2023 i pierwotnie miał uczcić 120-lecie byłej szkoły peruwiańskiego dyrygenta. Gdy jednak obchody przełożono, Quezada czekał – aż, jak sam mówi, „Opatrzność da Kościołowi augustiańskiego papieża”. Wybór Leona XIV stał się dla niego znakiem.
Prawda, czas i łaska
Kompozytor podkreśla, że „Tryptyk Augustiański” podejmuje najgłębsze wątki z pism biskupa Hippony: „introspekcyjne poszukiwanie prawdy, filozoficzne napięcie między czasem a wiecznością oraz doświadczenie łaski Bożej”. Dzieło przesiąknięte jest symboliką i zaprasza słuchacza do medytacyjnego spotkania.
Z inicjatywą dedykacji dla nowego Papieża wyszedł o. Pablo Rarrán, Jak mówi twórca, Watykan został poinformowany, a Papież pozostaje emocjonalnie blisko związany z Peru. – „On czuje się Peruwiańczykiem. To nie pochlebstwo – to się po prostu wyczuwa” – powiedział Quezada.
Po premierze w Chiclayo planowany jest koncert w Limie. Symfonia ma być nie tylko hołdem dla Papieża, ale i muzycznym pomostem między filozofią, wiarą i sztuką.