Wildstein w swoim wpisie na portalu X podsumował w punktach „dokonania” Adama Bodnara na stanowisku ministra sprawiedliwości. Według Wildsteina są to:

  1. Doprowadzenie do śmierci Barbary Skrzypek chwilę po przesłuchaniu przez prokurator Ewę Wrzosek
  2. Utworzenie specjalnych grup mających za zadanie ściganie funkcjonariuszy Straży Granicznej oraz „poklepywanie po głowie i głaskanie „aktywistów” i ludzi przemycających migrantów za czasów hybrydowego ataku Łukaszenki i Putina na Polskę”
  3. Umorzenie postępowania przeciwko Romanowi Giertychowi w sprawie wyprowadzenia dziesiątek milionów złotych ze spółki Polnord
  4. Obrona oraz „beatyfikacja” wulgarnej i agresywnej aktywistki Katarzyny Augustynek, znanej także jako „babcia Kasia”
  5. W stosunku do emerytki, która w stosunku do Owsiaka użyła sformułowania „giń człecze”: „wjazd policji nad ranem i zagrożenie wyrokiem do 3 lat. W tym samym czasie brak reakcji na świra z Silnych Razem pod nazwiskiem nawołującego do zamordowania Nawrockiego. Zaś typ, który spowodował wypadek, w którym spłonęła żywcem rodzina, dzięki łagodności prokuratury, może dostać maksymalnie 8 lat więzienia”
  6. Grożenie posłom opozycji wyrokami 20 lat więzienia oraz przetrzymywanie w aresztach wydobywczych ludzi związanych z opozycją
  7. „Odebranie dziecka rodzinie, jego śmierć w rodzinie zastępczej, przyprowadzenie matki w kajdankach na jego pogrzeb i zrobienie z niej wroga publicznego po tym, jak sprawa zainteresowała się opinią publiczna”
  8. „Szopa, od którego zeznania wyciągnięto, co przyznał sam Stankiewicz z Onetu, skądinąd tym zachwycony, grożąc jego matce (sąd, zgadnijcie czemu, uznał te zeznania za niewiarygodne)”

Na koniec – jak wskazuje Wildstein – Bodnar zdążył się jeszcze „wplątać” w „próbę zamachu stanu” – działania mające na celu uniemożliwienie objęcia funkcji przez prezydenta-elekta Karola Nawrockiego.

„Mam nadzieję, że prodemokratyczna opozycja i media będą te „dokonania” przypominać Bodnarowi do końca jego dni, gdziekolwiek będzie. Dni, których, jeśli to państwo ma być normalne, znaczną część powinien spędzić za kratami” – konkluduje Wildstein.