Zakonnica, związana z hiszpańskim lewicowym ruchem, wzywa min. do legalizacji aborcji i zniesienia kapitalizmu.

Forcades, radykalna feministka, twierdzi, że kapitalizm sprzeciwia się „pojęciu wolności” i dlatego jest mu całkowicie przeciwna. Zakonnica mówi, że wielki wpływ wywarł na nią filozof Enrique Dussell, który według jej słów miał mieć osobiste, głębokie doświadczenie, które doprowadziło go do zrozumienia, czym są teorie Marxa. Miał też wyczytać te teorie w Ewangelii.

Teresa Forcades należy do zakonu św. Benedyktyka de Montserrat w pobliżu Barcelony.

Zakonnica odbywała niedawno kampanię w Hiszpanii, podczas której zbierała podpisy pod swoim programem zmian politycznych. Forcades proponowała min. „koniec ksenofobii” oznaczający w praktyce zniesienie wszelkich ograniczeń imigracyjnych. Inne jej postulaty to np. przejęcie przez rząd wszystkich publicznych mediów, w tym Internetu; likwidacja armii oraz niezależność Katalonii od Hiszpanii.

Forcades deklaruje wsparcie dla życia nienarodzonych. W przeszłości jednak wchodziła w konflikt z Watykanem po wypowiedziach, w których wspierała aborcję jako część „prawa kobiet do samostanowienia”. W 2009 roku zakonnica udzieliła wywiadu, w którym wsparła legalizację aborcji. Została upomniana przez Watykan, ale odpowiedziała w liście opublikowanym na lewicowej stronie internetowej, że chociaż osobiście „szanuje” nauczanie Kościoła, to ma jej zdaniem „prawo” mu się sprzeciwiać.

Forcades uważa, że aborcji nie może zakazać ani państwo, ani Kościół, należy ona bowiem do podstawowych praw, które chronią ludzką godność. Jej zdaniem kobieta nie może stać się narzędziem do osiągania żadnego dobra, nawet jeżeli tym dobrem jest życie innej osoby. Z drugiej jednak strony Forcades podkreśla, że nikt – nawet matka – nie ma żadnego prawa do zabicia dziecka. Uważa ona, że jest to ogromny i nierozwiązywalny konflikt. Osobiście skłania się do legalizacji aborcji np. w przypadku zagrożenia życia matki albo gwałtu.

Zakonnica uważa też za słuszne akademickie „teorie queer” które kładą podwaliny pod rewolucjuę homoseksualną. Podobnie liberalne podejście żywi względem eutanazji – człowiek, który nie chce więcej żyć, powinien jej zdaniem móc otrzymać legalną pomoc w samobójstwie. Zakonnica jest też zdania, że Kościół jest mizoginiczny i nie ma żadnych podstaw teologicznych ani biblijnych uniemożliwiających kapłaństwo kobiet.

PCh/LSN