Internauci nie mają litości dla posła Bartłomieja Sienkiewicza, który w czasie wczorajszej debaty w Sejmie był wyraźnie niedysponowany. W mediach społecznościowych szczególną popularnością cieszy się cytat z „Ogniem i mieczem” Henryka Sienkiewicza: „Zawsze mówił, że gorzałka jeno tęgiej głowie służy”.

Wczoraj wieczorem Sejm zajął się wnioskiem Koalicji Obywatelskiej o wyrażenie wotum nieufności wobec ministra sportu Kamila Bortniczuka. W czasie debaty salę musiał jednak opuścić przewodniczący klubu KO Borys Budka. To za sprawą „niewyraźnego” stanu posła Bartłomieja Sienkiewicza, który potrzebował pomocy w dotarciu do drzwi.

Pod koniec wczorajszej sesji plenarnej na salę wszedł niespodziewanie Bartłomiej Sienkiewicz z Koalicji Obywatelskiej, który podszedł do Borysa Budki. Były lider PO natychmiast wstał z krzesła i zdecydowanym gestem wskazał byłemu szefowi MSWiA drzwi. Później pomógł mu opuścić salę. Nie było to jednak proste. Po drodze Sienkiewicz potknął się o nogi posła Piotra Borysa. Kiedy był już blisko wyjścia postanowił jeszcze „przybić piątkę” z poseł Marzeną Okłą-Drewnowicz. Miał jednak wyraźne problemy z trafieniem w jej dłoń.

Do sprawy odniósł się na antenie Radia ZET Borys Budka, który podejrzenia o to, że Sienkiewicz był pod wpływem alkoholu nazwał „bzdurami”.

- „To jest po prostu poziom debaty sejmowej. Rozmawiamy o facecie - mówię o Mejzie - który próbował wyłudzać pieniądze od rodziców ciężko chorych dzieciaków, a co zamiast tego mamy? Jakieś filmiki produkowanych przez pisowskich trolli, przez pisowskich posłów, sugerujące tego typu rzeczy”

- atakował wiceszef PO.

Nagranie z wczorajszego posiedzenia Sejmu podbija Internet, a internauci nie mają litości dla byłego szefa MSWiA. Przy okazji popularność zdobywa też cytat z „Ogniem i mieczem”.

kak/interia.pl, Twitter