Mieszkanka Rudy Śląskiej była zdumiona pikietą antyaborcyjną zorganizowaną w zeszły piątek przez górnośląskich wolontariuszy Fundacji PRO – Prawo do życia. „Przecież ona za takimi rzeczami nie głosuje" - miałem okazję usłyszeć głos starszej pani, zdumionej widokiem plakatu z zabitym podczas aborcji dzieckiem i poseł Danutą Pietraszewską z Platformy Obywatelskiej. Jednak o żadnej pomyłce nie mogło być mowy. Pani Danuta zezwala na zabijanie dzieci w Polsce, co czyni ją współodpowiedzialną za zbrodnię jaka cały czas ma miejsce w Polsce.

Przeciętny wyborca oglądając stronę i profile na portalach społecznościowych pani Pietraszewskiej, może mieć wrażenie podobne do zdziwionej pani, która stanęła w obronie parlamentarzystki. Posłanka PO często umieszcza zdjęcia z wnuczką, pisze o śląskich tradycjach rodzinnych, informuje o tym, jak walczy o dokarmienie dzieci w szkołach i uczestniczy w Mszach św. w różnych intencjach. To doprawdy piękne, ale umiejętność wyciągania wniosków z historii nakazuje nam zauważyć pewną zależność. Zło przyodziewa się w dobroć, zaś to co złe ukrywa głęboko tam, gdzie tylko dociekliwe oczy spojrzą. Zło żeruje na naszym zagonieniu i lenistwie. Właśnie dlatego wolontariusze fundacji PRO – Prawo do życia starają się być tam, gdzie o tym się zapomina. Pani poseł zapomniała, że nie ma żadnego prawa decydować o życiu drugiej osoby, a w szczególności życiu dziecka.

Nikt nie ma prawa decydować o czyjejś śmierci, szczególnie jeżeli ofiara jest bezbronna i pozbawiona wszelkich możliwych środków do obrony. Największa walka w tej sprawie zawsze w pierwszej kolejności odbywa się wewnątrz każdego z nas. Dlatego nasza delegacja Fundacji PRO – Prawo z Chorzowa, na czele z koordynatorką Katarzyną Malcharczyk, odwiedziła w trakcie pikiety biuro pani poseł Danuty Pietraszewskiej. Oddaliśmy pismo, w którym prosiliśmy o wyjaśnienie motywów działania jakimi pani poseł się kierowała w sprawach aborcji i deprawacji seksualnej dzieci na przestrzeni całej swojej pracy parlamentarnej. Mamy nadzieję, że podjęcie próby odpowiedzi pozwoli dostrzec, że poprzez swoje głosy zalegalizowała mordowanie dzieci. Czekamy na jej odpowiedź.

Mariusz Piotrowski/Stopaborcji.pl