Na łamach dziennika „Handelsblatt” przywołano przykład działającej zarówno w Polsce, jak i w Niemczech firmy Kirchhoff Automotive. W naszym kraju zatrudnia ona 2 tys. osób, a w Niemczech 1,3 tys. Cytowany przez gazetę prezes firmy podkreśla, że w Polsce atutem są nie tylko niższe podatki i koszty, ale również ambicja oraz umiejętności pracowników.
- „Podczas gdy efektywne obciążenie podatkowe dla firm w Niemczech od 2008 do 2023 roku wzrosło do około 28,5 proc., w Polsce w tym samym okresie uległo ono zmniejszeniu z 17,5 do 12,9 proc.”
- zauważa „Handelsblatt”.
Autorzy podkreślają, że Niemcy stają się coraz mniej atrakcyjnym miejscem dla biznesu.
- „Pogarsza się konkurencyjność niemieckiego przemysłu, wiele zakładów się zamyka, brakuje innowacyjności, ale też wiary w postęp”
- czytamy.
Zupełnie inaczej sytuacja zaczęła wyglądać w Polsce w czasie rządów Zjednoczonej Prawicy.
- „Bezpośrednie inwestycje zagraniczne wyniosły w Polsce w 2022 roku 29,5 mld dolarów. Przemysł metalowy i elektrotechniczny w Polsce zwiększył swoją produkcję w latach 2018-2023 o 45,5 proc. W Niemczech z kolei leży 5,4 proc. poniżej poziomu sprzed kryzysu. Międzynarodowy Fundusz Walutowy spodziewa się w tym roku dla Niemiec wzrostu gospodarczego jedynie o 0,2 proc., a dla Polski aż o 3,1 proc.”
- zauważa dziennik.