Na kijowskim dworcu prezydenta Dudę powitał minister spraw zagranicznych Ukrainy Andrij Sybiha. Kancelaria Prezydenta RP opublikowała nagranie z momentu przyjazdu, informując, że wizyta ma charakter oficjalny i obejmuje bezpośrednie rozmowy z prezydentem Zełenskim. „Prezydent Andrzej Duda przyjechał do Kijowa. W planie spotkanie z Prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim” – przekazano w komunikacie.

Wizyta w stolicy walczącej Ukrainy to nie tylko symboliczne zamknięcie kadencji, ale również silny gest solidarności wobec narodu ukraińskiego. Andrzej Duda od początku rosyjskiej inwazji w lutym 2022 roku był jednym z najaktywniejszych liderów Europy w kwestii wsparcia Kijowa. Wielokrotnie występował na arenie międzynarodowej jako orędownik sprawy ukraińskiej, naciskając na NATO i Unię Europejską, aby udzielały Ukrainie pomocy wojskowej, politycznej i finansowej.

Podczas wojny Polska stała się kluczowym zapleczem logistycznym i humanitarnym dla ukraińskich uchodźców oraz dostaw broni. Dzięki aktywności prezydenta Dudy Polska zyskała miano jednego z najważniejszych sojuszników Ukrainy w regionie. Dzisiejsza wizyta w Kijowie wpisuje się w tę linię działań i potwierdza ciągłość polskiej polityki wsparcia dla Kijowa, mimo zbliżającego się przekazania urzędu następcy.

W kuluarach politycznych spekuluje się, że Andrzej Duda może po zakończeniu prezydentury zaangażować się w struktury międzynarodowe, być może w ramach NATO lub ONZ, co sugerowały wcześniejsze wypowiedzi polityków z obozu rządzącego. Dzisiejsza wizyta może więc być nie tylko finałem jego kadencji, ale i początkiem nowej roli na arenie międzynarodowej.