Unia Europejska w obecnym kształcie staje się coraz słabsza. Co to oznacza dla Polski? Stanie się mocarstwem w swoim regionie!- przypominamy analizę autorstwa ośrodka Stratfor z 2016 r. 

Wraz z kryzysem, który obecnie przeżywa Unia Europejska, na kontynencie mogą powstać bloki państw skupione wokół regionalnych interesów. Oznacza to wielką szansę dla naszego kraju!

 "Europejskiemu projektowi od początku groziło niepowodzenie. Europa to kontynent podzielony przez bariery geograficzne, który przez dwa tysiąclecia był nie tylko pogrążony w wewnętrznych, ciągłych wojnach, ale także w ich rozpamiętywaniu, przez co każde nowe pokolenie miało świadomość krzywd przodków."- czytamy w analizie Stratfor. Jak podkreślono, w Europie przez wieki powstało wiele imperiów, a te rodziły się i upadały, zostawiając po sobie społeczeństwa z odmiennymi historiami, grupy ludzi mówiących innymi językami i pochodzących z innych kultur. 

"Jakikolwiek projekt, który próbowałby zniwelować różnice kulturowe i utworzyć jedno, monolityczne państwo w ciągu 70 lat, z góry jest skazany na porażkę."- prognozuje Stratfor. Według ośrodka, tego rodzaju próby będą prowadzić jedynie do nacjonalistycznego oporu, natomiast realizacja projektu zatrzyma się wówczas miejscu. A Europa znajduje się obecnie własnie w takim punkcie. I to dokładnie stąd biorą się liczne kryzysy na naszym kontynencie. Obywatele państw Europy przez cały czas bowiem wyżej cenią sobie tożsamość regionalną i narodową, aniżeli "ponadnarodowe marzenia".

Stratfor wskazuje w analizie, że Polska i państwa bałtyckie, w przeciwieństwie do państw Europy Zachodniej, nie miały i nie mają komfortu wyboru ścieżki wzbogacania się. Kraje te będą się do siebie zbliżać, ze względu na rosnące zagrożenie ze strony Federacji Rosyjskiej. Swoją energię państwa w naszym regionie skierują w stronę budowy sojuszy i paktów wojskowych, zwłaszcza w silnej współpracy ze Stanami Zjednoczonymi. 

"Oczywiście handel wciąż będzie miał miejsce, ale tożsamość tych krajów będzie budowana wokół oporu przed rosyjskim zagrożeniem"- czytamy w raporcie. 

"Jeśli wewnętrzne problemy zmuszą Rosję do zwrócenia swojej uwagi do wewnątrz, Polska stanie przed możliwością, jakiej nie miała od setek lat – będzie mogła rozszerzyć swoje wpływy na byłe terytoria Rzeczpospolitej Obojga Narodów na Białorusi i Ukrainie"- podkreślono w analizie ośrodka Stratfor.

yenn/Forsal.pl, Fronda.pl