Prezydent Andrzej Duda gościł dziś w Radzyniu Podlaskim, gdzie wypowiedział bardzo ważne słowa dotyczące tego miasta, ale i pokazał, jak naprawdę wygląda obecnie Polska, Polska nie ta przedstawiana przez chorą z nienawiści opozycję, ale Polska realizująca wreszcie marzenia.

Prezydent powiedział do mieszkańców Radzynia: - Niektórzy mówią, że to jest Polska B. Nie, proszę państwa - to jest Polska A. Absolutnie Polska A (...) Dlatego, że patrzą na mnie ludzie, których pradziadowie walczyli w powstaniu kościuszkowskim. To właśnie tu, w Radzyniu, walczyliście w powstaniu listopadowym, styczniowym, potem o wolną, niepodległą Rzeczpospolitą. Potem w czasie wojny 1920 roku i w czasie II wojny światowej. I do dzisiaj, cały czas tryska tutaj wielkie źródło polskości i patriotyzmu. To jest właśnie to, co stanowi wyznacznik, że tu jest absolutna Polska A (...) Ona tylko nie była traktowana w ostatnich latach tak, jak być powinna. Dowodem na to jest fakt, że pierwszy raz od 1989 roku jest tutaj prezydent. A powinien być tu nie raz, bo to miasto jest miastem ważnym, jak wiele miast powiatowych w Polsce. I dlatego powiedziałem, że odwiedzę wszystkie powiaty - i zrobię to. W ciągu ostatnich kilkunastu lat rozwój Polski ukierunkował się na wielkie miasta - ja nie mówię, że wielkie miasta musza ucierpieć, czy powinny się rozwijać gorzej. Wręcz przeciwnie - one też stanowią naszą wizytówkę i dobrze, że zaczynają wyglądać pięknie, ale Polska nie składa się tylko z wielkich miast".

Andrzej Duda mocno podkreślił, że będzie całym sobą wspierać reformy obecnego rządu Beaty Szydło, które przyczyniają się do wielkości naszego kraju: - Będę wspierał polski rząd we wszystkich tych zmianach, które powodują, że Polska staje się przyjaznym państwem dla wszystkich ludzi, a nie tylko dla wąskich grup". I zaakcentował: - Będę mówił twarde „nie”, gdy ktoś będzie chciał temu przeszkodzić. Będę mówił „nie”, gdy ktoś będzie się uśmiechał cynicznie i mówił: „Możecie wygrywać wybory, a my i tak Wam uniemożliwimy dobrą zmianę”. Nie zgodzę się na to, by to, co sam mówiłem - że będziemy realizowali". 

mko/wPolityce