- To ludzie, którzy mają antysemickie poglądy i wypowiadają się przeciwko Żydom; jeśli w Sejmie będą powtarzać swoje antysemickie slogany, będzie to problem - powiedział o Konfederacji nowo mianowany ambasador Izraela w Polsce Alexander Ben Zvi w wywiadzie dla „Super Expressu”.

- To ludzie, którzy mają antysemickie poglądy i wypowiadają się przeciwko Żydom. Jestem nie tylko dyplomatą, ale także Żydem, więc jeśli wypowiadają się przeciwko mnie, to mam prawo powiedzieć coś przeciwko nim. - dodawał

Ambasador Izraela odniósł się również do kwestii reprywatyzacji.

- Jest organizacja, która zajmuje się restytucją mienia bezspadkowego, ale w tej roli nie występuje rząd izraelski. Oczywiście, jeśli sprawa dotyczy obywateli Izraela, to jasne, że rząd musi chronić ich prawa. Nie jest to jednak częścią naszego dialogu, który na co dzień prowadzimy z polskimi władzami. Nie traktujemy tego jako główny punkt w relacjach izraelsko-polskich — powiedział.

Dopytywany o to, co jest najważniejsze w tych relacjach, podkreślił, że „każdy kraj ma swoje interesy, a w przypadku Polski i Izraela część tych interesów jest wspólna”.

- To choćby kwestie gospodarcze. Dziś wymiana ekonomiczna między naszymi krajami to miliard dolarów. Moim zdaniem to mało, bo potencjał jest o wiele większy - stwierdził

- To walka z terroryzmem, wspólne sprawy w organizacjach międzynarodowych, także w Unii Europejskiej. Również wymiana kulturowa jest w nich niezwykle istotna. Zarówno artyści izraelscy w Polsce, jak i polscy w Izraelu cieszą się dużym zainteresowaniem. To właśnie w tych obszarach musimy szukać tego, co nas łączy. A jak widać łączy nas niezwykle dużo — powiedział Alexander Ben Zvi.

- Powinniśmy dążyć do wszystkiego, co nas łączy, a nie dzieli – dodał

tg/PAP