Igor Isajew znany jest przede wszystkim z publikacji w mediach społecznościowych, ale publikuje również na łamach Wirtualnej Polski. Ostatnio postanowił zadrwić z prezesa Prawa i Sprawiedliwości Jarosława Kaczyńskiego, kpiąc z sumy pieniędzy, jaką polityk ofiarował na potrzeby ukraińskiej armii. Chodzi o 50 tys. zł przekazanych w ramach zakończenia sporu z Radosławem Sikorskim.
- „Mógłby więcej. Znacznie więcej — jeśli rzeczywiście wierzy, że Kreml mu zamordował brata. Gdyby nie ukraińska armia, leżałby już w masowym dołku”
- napisał na Facebooku.
Więcej na ten temat pisaliśmy TUTAJ.
Dziś natomiast postanowił oskarżyć Polskę o przekazywanie Ukrainie wadliwej broni.
📌Takie karabinki polski resort obrony przekazał Ukrainie. Dostali je żołnierze, którzy dziś walczą na froncie z Rosją.
— Igor Isajew — Ukrainiec w PL (@IgorIsajew) March 8, 2023
📌 — Takie awarie i zacięcia karabinka w krytycznych momentach walki oznaczają dla żołnierza nawet zagrożenie śmiercią — mówi doświadczony operator. https://t.co/QqeEdUxbMS
Do publikacji prowokatora odniósł się dziś w mediach społecznościowych minister Stanisław Żaryn. Pełnomocnik rządu ds. bezpieczeństwa przestrzeni informacyjnej przypomniał, że celem Kremla jest wytworzenie w Polakach niechęci do pomagania Ukraińcom. W osiągnięciu tego celu pomaga Putinowi Igor Isajew.
- „Żeby podsycać takie nastroje w Polsce, Rosjanie mogą korzystać m. in. z przekazów prowokacyjnych, których wydźwięk jest na pierwszy rzut oka proukraiński, ale które w rzeczywistości mają dawać efekty w postaci negatywnych emocji wobec angażowania się na rzecz Ukrainy”
- zauważył polityk.
- „W taką działalność wpisuje się aktywność Igora Isajewa, który prezentuje się jako jeden z najpopularniejszych ukraińskich dziennikarzy w Polsce”
- podkreślił.
Wskazał, że antypolska działalność Isajewa generuje w Polsce antyukraińskie nastroje.
- „Wykorzystywanie zbyt daleko idących interpretacji, nadinterpretacji, kłamstw i insynuacji przez osoby prezentujące się jako obrońcy Ukrainy może przyjmować charakter prowokacji i mieć w istocie na celu wytworzenie antyukraińskich tendencji i nastrojów u odbiorców.”
- przestrzega minister.
- „Rosyjski przemysł propagandowy jest w stanie wytwarzać na pozór sprzeczne ze swoimi interesami przekazy, które w efekcie mają prowadzić do wytworzenia korzystnych dla Rosjan skutków i emocji u odbiorców.”
- dodaje.
Dziś #ANATOMIAdezinformacji o działaniach informacyjnych Igora Isajewa, którego tezy i sposób funkcjonowania mogą prowadzić do wytworzenia nastrojów antyUkraińskich w Polsce.
— Stanisław Żaryn (@StZaryn) March 8, 2023
Działalność Isajewa może ułatwiać propagandzie Rosji osiąganie celów przeciwko RP.
Zapraszam na🧵👇 pic.twitter.com/BmzTipK5gv