To znaczący wzrost względem poprzednich wyborów prezydenckich w 2020 roku, kiedy łączna liczba takich protestów wyniosła około 5 800.

Termin na składanie protestów upłynął 16 czerwca, jednak przesyłki nadane tego dnia – także pocztą – są nadal przyjmowane i rejestrowane.

Proces rozpatrywania protestów

Wpływają do Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN, rozpatrywane są przez trzyosobowe składy sędziów.

Jeśli zachodzi potrzeba, Sąd dopuszcza dowody, takie jak zeznania świadków czy oględziny kart do głosowania.

Dotychczas 67 protestów odrzucono z powodu braków formalnych, co oznacza, że nie będą one procedowane.

Wyniki ponownego przeliczenia głosów

Sąd Najwyższy zarządził ponowne przeliczenie głosów w 13 wybranych obwodowych komisjach w związku z poważnymi zarzutami dotyczącymi błędnego liczenia lub przypisywania głosów. Wśród komisji, w których odbędzie się ponowne liczenie, znajdują się m.in.: Kraków, Mińsk Mazowiecki, Gdańsk, Tarnów, Katowice i dwie komisje w Bielsku-Białej.

Wtorkowa liczba zarejestrowanych protestów wynosiła około 5 100, przy czym SN informował, że kolejne przesyłki czekają na otwarcie. Nieoficjalnie mówi się nawet o 14 800 zarejestrowanych protestach i kolejnych 15 000 czekających na rejestrację, co mogłoby oznaczać ostatecznie aż 35 000 protestów.

Termin rozpatrzenia wszystkich protestów i decyzji co do wyborów przypada do 2 lipca.