Nie ulega wątpliwości, że przy tej okazji będzie się mówić po raz kolejny o strefach, których nie ma.” – mówi w rozmowie z nami europoseł PiS, Zbigniew Kuźmiuk, komentując projekt kolejnej już, opartej na fake newsach, rezolucji Parlamentu Europejskiego, uderzającej w Polskę. – „Ze zdziwieniem odbieram to, że inicjatorami tego rodzaju przedsięwzięć są osoby ze środowiska, które jeszcze nie dawno mieniło się środowiskiem chrześcijańskim.”

 

Tomasz Poller: W najbliższy wtorek Parlament Europejski ma głosować rezolucję w sprawie ogłoszenia Europy „strefą wolności LGBT”…

Zbigniew Kuźmiuk: Jest to inicjatywa pięciu grup politycznych w tym trzech największych, w dużej mierze inspirowana rzez polskich europosłów i przez nich podpisana, więc wszystko wskazuje na to, że zostanie przez większość parlamentarną przyjęta. Ona wprawdzie ma dotyczyć wszystkich krajów Unii Europejskiej, ale inspiracją były te ciągłe oskarżenia naszego kraju o ogłaszanie stref zakazanych dla osób identyfikujących się jako LGBT, choć były to informacje absolutnie nieprawdziwe. Co więcej, polskie prawo jest tak skonstruowane, że nie pozwala na przyjmowanie tego rodzaju uchwał wobec jakiegokolwiek środowiska, więc siłą rzeczy takie uchwały nie mogły powstać. Owszem, niektóre samorządy przyjmowały uchwały o ochronie rodziny. A mimo tego, mimo ewidentnej nieprawdy na jej podstawie zbudowano całą narrację, że w Polsce są takie strefy. No i w związku z tym jest ta inicjatywa, aby taką rezolucję przyjąć. Ale już na to, że polscy europosłowie kłamią na temat naszego kraju, niespecjalnie coś można poradzić…

Kolejny raz w kolejnym projekcie pojawia się wobec naszego kraju motyw gróźb, szantażu finansowego… Czy nie należałoby się niczego obawiać?

Nie ulega wątpliwości, że przy tej okazji będzie się mówić po raz kolejny o strefach, których nie ma. Szczęśliwie jest tak, że rezolucje Parlamentu Europejskiego to są jakieś stanowiska polityczne, które niespecjalnie przekładają się na rzeczywistość, wiec zakładam że i w tym przypadku tak będzie. Takich rezolucji, dotyczących naszego kraju jest od 2015 roku co najmniej kilkanaście, różnych… Wszystkie opierają się na półprawdach i kompletnych kłamstwach, pochodzących zresztą od polskich europosłów.

Warto przypomnieć, że jednej z takich rezolucji, z końca 2019, Parlament Europejski nie tylko potępił nieistniejące strefy ale zwrócił się w tym dokumencie do Komisji Europejskiej o zbadanie, czy stanowią one naruszenie prawa osób homoseksualnych do przemieszczania się… Czy ktoś w ogóle cokolwiek badał?

Nie mam żadnych informacji na ten temat. Komisja Europejska na pewno nie przyjęła jakiegokolwiek stanowiska w tej sprawie.

Skoro postanowiono ogłosić na cały świat, że w Polsce być może ogranicza się poruszanie po kraju danym osobom ze względu na ich preferencje seksualne i nikt tego nie weryfikował, to chyba europarlamentarzyści, którzy za tym głosowali, sami nie wierzą w to co mówią, piszą i produkują w formie uchwał…

Na strukturę Parlamentu Europejskiego nic nie poradzimy. Ma ona coraz bardziej lewicowy, żeby nie powiedzieć, lewacki charakter. To jest kwestia takiego a nie innego głosowania w wyborach do Europarlamentu. Ze zdziwieniem odbieram to, że inicjatorami tego rodzaju przedsięwzięć są osoby ze środowiska, które jeszcze nie dawno mieniło się środowiskiem chrześcijańskim. Mam na myśli Europejską Partię Ludową, która w tego rodzaju nie uczestniczyła. A teraz robi to coraz częściej, coraz chętniej. Europosłowie Platformy firmują to swoimi nazwiskami, co może być zaskoczeniem.