Na rozpoczętym dziś posiedzeniu Sejmu doszło już do pouczenia, jakie marszałek Elżbieta Witek została zmuszona skierować wobec posła KO Sławomira Nitrasa, który kolejny raz zapomniał, że występuje na mównicy sejmowej. Sprawa dotyczyła sposobu, w jaki polityk zwracał się do wicepremiera Jarosława Kaczyńskiego.

Dziś o 18.00 Strajk Kobiet planuje kolejną, nielegalną manifestację przed Sejmem, chcąc uniemożliwić prace posłów. W związku z tym policja wyłączyła z ruchu ul. Wiejską i zabezpieczyła teren. To stało się tematem sejmowego wystąpienia posła Sławomira Nitrasa, któremu nie spodobały się ochraniające Sejm barierki.

- „Każdy z nas, obecnych tutaj dzisiaj na sali posłów wchodził do budynku parlamentu. I ku zdziwieniu zobaczyliśmy, że do tego budynku normalnie wejść się nie da. Przyzwyczailiśmy się do barierek wokół Sejmum, ale skala tych obostrzeń, ilośc barierek, policji, którą państwo tu dzisiaj zgromadziliście, jest niewiarygodna. Odnoszę wrażenie, że państwo się czegoś naprawdę bardzo mocno boicie. Rodzi się pytanie, czy jak gdzieś jedziecie, np. na weekend, to też z taką ochroną, też z tą ilością barierek się poruszacie? Przecież tak się nie da normalnie funkcjonować. Chciałbym zapytać pana Kaczyńskiego: czego się pan boi? Przecież tu nie ma żadnych protestujących. Natomiast są tysiące policjantów i barierek” – mówił Sławomir Nitras.

Poprosił o przerwę i uzupełnienie porządku obrad o informacje dot. budżetu, pandemii koronawirusa oraz o usunięcie barierek.

- „Tylko Kaczyński w tej izbie boi się ludzi, nikt się nie boi oprócz pana Kaczyńskiego” – mówił.

Oburzenie sposobem, w jaki poseł Nitras zwracał się z sejmowej mównicy do prezesa PiS wyraziła marszałek Sejmu Elżbieta Witek:

- „Panie pośle, bardzo pana proszę, z szacunkiem do każdego posła. To nie jest pan Kaczyński, tylko to jest premier Jarosław Kaczyński” – pouczyła posła Nitrasa.

kak/300polityka.pl, DoRzeczy.pl