Po wybuchu wojny na Ukrainie w Polsce zwiększyło się zainteresowanie strzelectwem. Coraz więcej osób chce nauczyć się posługiwać bronią, aby w przypadku zagrożenia móc stanąć w obronie swojej ojczyzny i swoich rodzin. Naprzeciw wychodzi im nowy program ogłoszony dziś przez ministra sportu i turystyki Kamila Bortniczuka.

„Program upowszechnienia strzelectwa” ma stworzyć większe możliwości Polakom zainteresowanym strzelectwem sportowym. Resort nie ukrywa przy tym, że ma on mieć również wymiar proobronny.

- „Każdy uczestnik projektu odda ponad 350 strzałów. Ten program od strony praktycznej jest bogatszy niż minima określone przez Polski Związek Strzelectwa Sportowego. To otwiera drogę do uzyskania patentu i uprawiania tej dyscypliny. W przyszłym roku planujemy zainteresować jeszcze większą grupę Polaków”

- powiedział w czasie konferencji prasowej na strzelnicy FSO minister Kamil Bortniczuk.

Każdy uczestnik programu przejdzie 12 godzinne szkolenie złożone z zajęć teoretycznych, zajęć z bronią pneumatyczną i zajęć z bronią palną. Beneficjentami będą kluby sportowe z całego kraju, które przeprowadzą szkolenia.

W czasie konferencji minister przyznał również, że w jego ocenie obowiązujące przepisy regulujące dostęp do broni są zbyt restrykcyjne. Przypomniał o złożonym przez Partię Republikańską projekcie mającym to zmienić.

kak/PAP