W imieniu rosyjskiego społeczeństwa obywatelskiego zmuszonego do życia za granicą – p…e się! Ugłaskiwanie dyktatora i nagradzanie agresji pogorszy sprawy, zawsze tak było” – napisał na portalu społecznościowym przebywający na emigracji (posiada obywatelstwo chorwackie) opozycyjny rosyjski polityk i działacz, a niegdyś słynny mistrz szachowy, Gari Kasparow.

W ten sposób Kasparow odniósł się do słów ministra spraw zagranicznych Niemiec Heiko Maasa z zadowoleniem komentującego przywrócenie Rosji do Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy. – Rosja należy do Rady Europy, ze wszystkimi prawami i obowiązkami. To dobra wiadomość dla rosyjskiego społeczeństwa obywatelskiego – stwierdził Maas, a niemieckie MSZ podkreśliło, że w kwestii powrotu Rosji osiągnięto… kompromis.

Niemcy, Francjo, stare marzenie o Europie i świecie prowadzonym przez rządy prawa, a nie siłę i zbrojenie, się skończyło. 198 Holendrów zabitych przez Rosję w czasie lotu MH17 i 8 na 10 holenderskich delegatów popierających dziś Putina. To hańba!” – kontynuował Kasparow.

To kapitulacja gorsza niż Monachium w 1938 roku, bo oni nie stają twarzą w twarz z nazistowską maszyną wojenną. Oni stchórzyli przed Gazpromem i ukrywają swoje imiona i twarze” – dodał Kasparow nawiązując do tego, że głosowanie parlamentarzystów z różnych krajów zgromadzonych w Radzie Europy nad przywróceniem Rosji było anonimowe.

Oto mapa, jak głosowali posłowie z poszczególnych krajów. Na zielono kraje, z których co najmniej 80 proc. parlamentarzystów głosowało przeciwko przywróceniu Rosji, na czerwono takie, z których przeciwko głosowało najwyżej 20 proc. na żółto kraje, z których 40-60 proc. parlamentarzystów było przeciwko przywróceniu Rosji do Zgromadzenia Parlamentarnego RE.

Tysol.pl