W wielu gazetach i mediach napotkać można twierdzenie, że islam jest „religią pokoju”, a ataki terrorystyczne przeprowadzane przez muzułmanów są w rzeczywistości dziełem „fundamentalistów” czy też „fanatyków”, którzy „błędnie interpretują” Koran. Zgodnie z tą argumentacją, winnym aktów terroru nie jest islam, ale raczej „fundamentalizm”.

Jednakże nawet pobieżna lektura Koranu dowodzi niezbicie, iż nie jest on jedynie pretekstem dla terroryzmu, ale raczej jego źródłem. Koran zawiera co najmniej 109 wersów wzywających muzułmanów do prowadzenia wojny z niewiernymi w celu narzucenia światu rządów opartych na zasadach islamu. Niektóre z nich są bardzo obrazowe i zawierają nakazy obcinania głów, palców i zabijania niewiernych wszędzie, gdzie mogliby się ukrywać. Muzułmanie, którzy uchylają się od tej walki, określani są mianem „hipokrytów” i ostrzegani, że Allah ukarze ich piekłem, o ile nie przyłączą się do rzezi.

Również niektóre części Starego Testamentu zawierają opisy krwawych scen, zawsze jednak są one osadzone w kontekście historycznym, to jest opisują fakty, nie twierdząc przy tym, że sam Bóg pochwala takie postępowanie. Wręcz przeciwnie. Pismo święte szczegółowo opisuje kampanie prowadzone przez króla Dawida, czytamy w nim jednak również, że Bóg nie zezwolił mu na wzniesienie świątyni, ponieważ był on „mężem wojny i rozlewał krew” (1 Krn 28, 3). Ludzie w czasach Starego Testamentu w swoich działaniach dopuszczali zło, chcąc osiągnąć większe dobro, jednak Bóg nigdy nie usprawiedliwia tego rodzaju zachowań.

W przeciwieństwie do niemal wszystkich wersów o przemocy, jakie znajdują się w Starym Testamencie, odnoszące się do niej wersy Koranu nie są osadzone w kontekście historycznym, co pozwala na formułowanie na ich podstawie wniosków natury ogólnej. Stanowią one część wiecznego, niezmiennego słowa Allaha.

Trzeba też zauważyć, że w Koranie znaleźć można bardzo niewiele wersów o tolerancji i pokoju, które łagodziłyby lub choćby równoważyły wymowę znacznej liczby tych, które wzywają do zwalczania niewiernych, aż zostaną oni upokorzeni i przyjmą islam, albo też zostaną zabici. Podboje militarne, będące dziełem Mahometa oraz jego wyznawców, których uzasadnienie stanowią obecne na kartach Koranu nawoływania do przemocy, zaznaczyły się w historii świata niekończącym się pasmem łez i przelanej krwi.

Oto krótki wybór wersów Koranu, które nie tylko usprawiedliwiają zabijanie nie-muzułmanów, ale wręcz je nakazują.

• „I zabijajcie ich, gdziekolwiek ich spotkacie, i wypędzajcie ich, skąd oni was wypędzili – Al Fitnah (niewiara) jest gorsza niż zabicie. (...) Gdziekolwiek oni będą walczyć przeciw wam, zabijajcie ich! – Taka jest odpłata niewiernym! Ale jeśli oni się powstrzymają... – zaprawdę, Allah jest przebaczający, litościwy! I zwalczajcie ich, aż ustanie Fitnah i religia będzie należeć do Allaha. A jeśli oni się powstrzymają, to wyrzeknijcie się wrogości, oprócz wrogości przeciw niesprawiedliwym!” (Sura 2, 191-193).

Wers poprzedni (190) mówi: „Zwalczajcie na drodze Boga tych, którzy was zwalczają”, co skłoniło niektórych do twierdzenia, że cały ten fragment odnosi się jedynie do wojny obronnej, w której muzułmanie broniliby swych domów oraz rodzin. Jednakże kontekstem historycznym tego ustępu nie jest wojna obronna, jako że powstał on w momencie, gdy Mahomet i jego zwolennicy przenieśli się do Medyny i nie byli atakowani przez swych przeciwników z Mekki. Odnosi się on wyraźnie do wojny ofensywnej, w trakcie której muzułmanie wypędzić mają mieszkańców Mekki z ich miasta (co też się stało).

Tak więc wers 190 sury 2. nakazuje walczyć z tymi, którzy stawiają opór panowaniu Allaha (czyli podbojowi muzułmańskiemu). Przekładanie przez niektórych tłumaczy muzułmańskich Al Fitnah jako „prześladowanie” jest pokrętne. Termin ten może oznaczać niewiarę, względnie zamieszanie spowodowane przez niewiarę lub pokusę. Jest to całkowicie zgodne z kontekstem, jako że wers ten nakazuje walkę aż „religia należeć będzie do Boga”, to jest aż niewierni wyrzekną się swych błędów.

• Sura 2, 244: „Walczcie na drodze Allaha i wiedzcie, że Allah jest słyszący, wszechwiedzący!”...

ks. Jan Jenkins FSSPX

Czytaj całość http://www.piusx.org.pl/zawsze_wierni/artykul/2269