Sejm odrzucił dziś wniosek Koalicji Obywatelskiej o wyrażenie wotum nieufności wobec ministra edukacji i nauki Przemysława Czarnka. Przeciwko wnioskowi zagłosowało 236 posłów. Za odwołaniem ministra opowiedziało się 205 parlamentarzystów, a siedmiu wstrzymało się od głosu.

Głosowanie poprzedziła burzliwa debata, po której politykom opozycji odpowiedział sam prof. Czarnek.

- „Gdy usłyszałem z ust posłanki Gajewskiej, że zamierzacie państwo zgłosić wniosek o wotum nieufności, to pani poseł Gajewska dała mi również ultimatum, że jeżeli w ciągu kilku dni wycofam się z pomysłów, to państwo nie złożycie tego wniosku. Pani marszałek wraz z prezydium dali wam czas na to, byście wycofali się z tego skandalicznego wniosku. Nie skorzystaliście z tej szansy i skompromitowaliście się dzisiaj na wiele sposobów”

- mówił.

- „Z tego wniosku wynika jedna rzecz, państwo organicznie brzydzicie się wolnością. Powodem tego wniosku jest to, że trafiliśmy w samo sedno problemu i to was tak strasznie boli”

- stwierdził prof. Czarnek.

Głos zabrał też premier Mateusz Morawiecki.

- „Dzisiaj będziemy bronić nie tylko pana ministra przed odwołaniem. Będziemy bronić czegoś jeszcze ważniejszego – prawa naszych dzieci do normalnej szkoły, prawa młodzieży do nauki bez lewackiej indoktrynacji”

- podkreślał.

- „Nie chcemy dopuścić do indoktrynacji lewackiej, lewicowej. Chcemy, by szkoła była neutralna światopoglądowa, ale uczyła patriotyzmu”

- dodawał.

kak/PAP