- Tak jak zapowiadałem, branża fitness szykuje pozew zbiorowy przeciwko wprowadzonym obostrzeniom i w sprawie odszkodowań – pisze na Twitterze Artur E. Dziamor.

- Po kilkutygodniowych analizach prawnych, spotkaniach z licznymi kancelariami oraz dokładnej weryfikacji potencjalnych szans - ponownie uruchamiamy projekt pozwu przeciwko obowiązującym restrykcjom i kwestii odszkodowawczej – czytamy na profilu FB Polskiej Federacji Fitness

Do złożenia pozwu zbiorowego chęć przyłączenia się deklaruje – jak czytamy we wpisie – kilkaset obiektów. Jak podkreślają przedstawiciele federacji, "wiele podmiotów z branży fitness znajduje się w grupie, która albo kwalifikuje się tylko i wyłącznie do tarczy 6.0, albo nie kwalifikuje się do wsparcia wcale".

- Mimo niektórych wprowadzonych zmian dot. Narzędzi finansowych, finalne warunki nadal są daleko od oczekiwanych, aby branża mogła faktycznie odczuć wsparcie Państwa. Zapraszamy wszystkich zainteresowanych ! Zarówno ze względów finansowych [koszta kancelarii] jak i oczekiwanych efektów, koniecznym jest zbudowanie jak największej reprezentacji. Działając w rozproszeniu, pojedynczo czy partyzancko - na dłuższą metę nie osiągniemy wiele. To, że lockdown jest niekonstytucyjny i nielegalny - wszyscy wiemy. Najwyższy czas wykazać to w sposób formalny i otworzyć naszą branżę – pisze federacja.

mp/facebbok/twitter