Policja zatrzymała dziś Cezarego K., byłego współpracownika Roberta Lewandowskiego. Mężczyzna jest podejrzany o kierowanie gróźb wobec piłkarza.

Rzecznik Prokuratury Regionalnej w Warszawie prok. Marcin Saduś przekazał Polskiej Agencji Prasowej, że śledztwo dotyczy kierowania przez Cezarego K. gróźb karalnych wobec swojego byłego klienta, celem zmuszenia go do zapłaty 20 mln euro.

Obecnie warszawscy policjanci przeszukują dom Cezarego K.

We wrześniu media informowały o skierowaniu przez Cezarego K. przeciwko Robertowi Lewandowskiemu pozwu, w którym domagał się zapłaty około 39 mln złotych. Niemiecki „Der Spiegel” zarzucał polskiemu piłkarzowi m.in. antydatowanie umowy dotyczącej praw reklamowych, dzięki czemu miał uniknąć wielomilionowych podatków

- „Wszelkie rozliczenia podatkowe zarówno osobiste, jak i spółek Roberta Lewandowskiego, prowadzone są zawsze zgodnie z prawem. Prawidłowością rozliczeń w Niemczech zajmuje się licencjonowany, niemiecki doradca podatkowy, który dba o to, aby wszelkie wymagane dokumenty były zawsze przedstawione organom podatkowym w Niemczech, a podatek prawidłowo rozliczony i zapłacony w terminie. Pan Cezary K. próbuje wymusić na Robercie Lewandowskim zapłatę nienależnych mu środków. Ustosunkowywanie się do ewentualnych zarzutów na łamach mediów traktujemy jako próbę wywierania nacisku na nas poprzez szkalowanie reputacji Roberta Lewandowskiego i tworzenie fikcyjnego wyobrażenia o sprawie, co miałoby w przyszłości wpływać na postrzeganie tejże sprawy przez sąd” – informowała wówczas rzeczniczka prasowa Lewandowskich,

kak/PAP