Według informacji portalu wPolityce.pl zamieszanie w Porozumienie nie jest wyłącznie konsekwencją zaniedbań formalnych. U jego źródła ma stać postawa Jarosława Gowina, który w ostatnim czasie nie tylko zmienił sposób rządzenia w partii, ale miał też skręcać w stronę Szymona Hołowni. Takie jest przynajmniej stanowisko zwolenników Adama Bielana. Politycy mu przeciwni z kolei przekonują, że chce on całkowicie podporządkować partię Prawu i Sprawiedliwości.

W czasie kwerendy dokumentów z ostatniego kongresu Porozumienia Adam Bielan odkrył, że na kongresie tym nie przeprowadzono wyborów prezesa partii. Tym samym Jarosław Gowin ma nie mieć mandatu do swojej funkcji, gdyż jego kadencja wygasła trzy lata temu. Wczoraj zarząd partii zawiesił Bielana w prawach członka. Wielu polityków uważa jednak tę decyzję za bezprawną, a sąd koleżeński ją odwołał, powierzając Bielanowi obowiązki prezesa partii.

- „Jako prawnik i polityk uważam, że od strony prawnej racja jest po stronie Adama Bielana i to on pełni dziś obowiązki prezesa partii, on też powinien doprowadzić partię do kongresu, a jeżeli ktoś to neguje, to prowadzi partię do chaosu” – stwierdził w rozmowie z portalem wPolityce.pl Kamil Bortniczuk.

Okazuje się, że powodem zawirowań w ugrupowaniu Gowina nie są tylko niejasności formalne. Anonimowy rozmówca portalu z Porozumienia przekonuje, że w ostatnim czasie Jarosław Gowin gwałtownie skręcił w stronę Szymona Hołowni.

- „Gowin i Ociepa ewidentnie parli na centrum. Słyszałem o jakichś kontaktach ludzi wicepremiera z Szymonem Hołownią i jego otoczeniem. Wiem tez, że Gowin sympatyzuje z częścią ludzi Kosiniaka – Kamysza” – przekazał informator.

- „Niby jest w koalicji, ale już się rozgląda. Wyczuł, że Szymon Hołownia i PSL mogą się w przyszłości dogadać i być języczkiem u wagi dla ewentualnej koalicji rządowej. To droga donikąd, gdyż do wyborów jeszcze sporo czasu, a los zabawy Hołowni w politykę nie jest przesądzony” – mówi portalowi inny polityk Zjednoczonej Prawicy.

Zwolennicy Jarosława Gowina przekonują jednak, że do kryzysu doprowadził Adam Bielan, który próbuje całkowicie podporządkować Porozumienie Prawu i Sprawiedliwości.

- „Bielan i jego grupa muszą wybrać, czy są w Porozumieniu, czy są ludźmi prezesa Kaczyńskiego w partii. Bez rozwiązania tego konfliktu, nie ma mowy o pojednaniu” – podkreśla kolejny informator wPolityce.pl.

kak/wPolityce.pl