"Matka Rafała Trzaskowskiego, kandydata PO i Nowoczesnej na prezydenta Warszawy, była tajnym współpracownikiem SB o pseudonimie "Justyna"" – pisała we wrześniu 2018 roku „Gazeta Polska”.
Szokujące doniesienia dziennikarzy wskazują, że nieżyjąca już Teresa Trzaskowska miała "meldować" bezpiece o kontaktach z dyplomatami USA muzyków jazzowych Jerzego Matuszkiewicza, Leopolda Tyrmanda i Romana Waschki.
Instytut Pamięci Narodowej ma być w posiadaniu dokumentów z których wynika, że TW "Justyna" podjęła współpracę z SB w 1960 roku.
"Kontrwywiad PRL interesował się matką Rafała Trzaskowskiego ze względu na kontakty, jakie miała z dyplomatami USA, a w szczególności z figurantem akt SB, pierwszym sekretarzem ambasady tego kraju w Warszawie, Thomasem Donovanem" - czytamy.
"Gazeta Polska",Fronda.pl