Pod koniec lutego roku 1941 roku z gułagu na Syberii ucieka grupa więźniów. Uciekinierzy przedzierają się na południe przez tajgę, wyżyny Mongolii, pustynię Gobi, Tybet, Himalaje, do brytyjskich Indii - ponad 6000 km. Nie mają mapy ani kompasu, jedyny ekwipunek to siekiera i nóż. Codziennie czyhają na nich nowe niebezpieczeństwa a jednym z nich jest spotkanie z... yeti. Mimo wielkiej woli przeżycia, odwagi i twardości nie wszystkim uda się osiągnąć cel.
"Długi marsz" został napisany w 1956 roku przez polskiego oficera w stanie spoczynku Sławomira Rawicza, który po wojnie osiadł w Wielkiej Brytanii. Książka stała się światowym bestsellerem – przetłumaczona na 25 języków i sprzedana do dziś w nakładzie kilku milionów egzemplarzy. Dzięki temu Rawicz jest jednym z najbardziej znanych polskich autorów na świecie.
Na motywach książki wybitny australijski reżyser pracujący w Holywood Peter Weir (m.in. "Gallipoli" "Piknik pod wiszącą skałą", "Świadek" i "Truman Show") nakręcił film pt. "The Way Back". W rolach głównych wystąpią: Colin Farrell, Jim Strurgess (zagra polskiego uciekiniera o imieniu Janusz), Mark Strong, Ed Harris i Saoire Rouan. Zdjęcia kręcono w Bułgarii, Maroku i Indiach. Światowa premiera filmu Weira miała pierwotnie odbyć się 5 lutego 2010 roku, ale prawdopodobnie zostanie odłożona o parę miesięcy.
Po latach okazało się, że co prawda historia jest prawdziwa, ale to nie Sławomir Rawicz jest jej bohaterem.
W 2007 roku, już po śmierci autora, dziennikarz radia BBC Hugh Levinson ujawnił, że Rawicz to oszust. Z białoruskiej dokumentacji, do której dotarł, wynikało że informacje o jego pochodzeniu były nieprawdziwe. Historia z raportu różniła się od tej opisanej w książce. Gdy Rawicz miał przedzierać się przez Himalaje, w rzeczywistości był z polską armią w Iraku.
To 88-letni dziś Witold Gliński weteran Polskich Sił Zbrojnych (PSZ) na Zachodzie uciekł z łagru w czasie II wojny światowej i to on jest prawdziwym bohaterem "Długiego marszu". Gliński twierdzi, że od dawna wiedział, iż Rawicz zawłaszczył sobie historię jego ucieczki. Sądzi, iż mógł w czasie wojny przeczytać ją w ambasadzie RP w Londynie. Nigdy nie zdemaskował plagiatu, ponieważ miał nowe życie i o wojnie chciał zapomnieć.
Dopiero w maju 2009 roku zdecydował się zdemaskować fałszerstwa, jakich dopuścił się autor powieści, na podstawie której powstał film "The Way Back".
"Długi marsz", wydany po angielsku w 1956 roku, ukazał się Polsce po raz pierwszy dopiero w 1993 roku. Miał później jeszcze jedno wydanie, łącznie parę tysięcy egzemplarzy.
MaRo
Podobał Ci się artykuł? Wesprzyj Frondę »