Dzisiaj ma miejsce spotkanie premiera Mateusza Morawieckiego z Lewicą. Tematem spotkania ma być głosowanie nad Funduszem Odbudowy. Lewica ma swoje warunki, po których spełnieniu poprze Fundusz Odbudowy.

Prawo i Sprawiedliwość potrzebuje poparcia ugrupowań opozycyjnych w celu przegłosowania ustawy ratyfikującej unijny Fundusz Odbudwy. Solidarna Polska, której szefuje Zbigniew Ziobro od samego początku konsekwentnie zapowiada, że zagłosuje przeciwko Funduszowi.

- Dziś każdy polityk powinien mieć jeden priorytet: zapewnienie obywatelek i obywateli, że ten czas po pandemii będzie czasem realnej odbudowy - powiedziała Dziemianowicz-Bąk w rozmowie z Rzeczpospolitą.

- UE oferuje pieniądze nie dla tego, czy innego rządu, ale dla obywateli Zjednoczonej Europy. Dlatego oczywiście, że trzeba rozmawiać, oczywiście, że trzeba walczyć o to, aby postulaty lewicy - przeznaczenie środków na budowę 75 tys. tanich mieszkań na wynajem, przeznaczenie dodatkowego 1 mld euro na szpitale powiatowe - aby te postulaty znalazły się w Krajowym Planie Odbudowy, na piśmie, by KE mogła kontrolować ich realizację - kontynuowała wypowiedź.

Dziemianowicz-Bąk zapowiedziała, że jeśli postulaty Lewicy znajdą się w Krajowym Planie Odbudowy to partia ta będzie mogła "z czystym sercem zagłosować za ratyfikacją Funduszu Odbudowy".

- Co więcej uważam, że cała opozycja będzie mogła za ratyfikacją zagłosować. Nie chce mi się wierzyć, że PO w imię złośliwości wobec Jarosława Kaczyńskiego, są naprawdę gotowi zagłosować przeciwko Zjednoczonej Europie i ramię w ramię ze Zbigniewem Ziobrą zabrać Polakom te pieniądze, które im się naprawdę należą - dodała.

Dziemianowicz-Bąk stwierdziła też, że nie rozumie postawy PO, która krytykuje Lewicę za rozmowy z rządem i zapowiada głosowanie przeciw ratyfikacji Funduszu Odbudowy.

- PO, która kilka miesięcy temu apelowała, aby jak najszybciej ratyfikować unijny Fundusz Odbudowy, potem artykułowała postulaty bardzo bliskie temu, co wczoraj przedstawiła Lewica. Dziś, gdy Lewicy udało się skłonić rząd do rozmów, do negocjacji, nagle Platformie Obywatelskiej się to nie podoba. Nie wiem z czego to wynika - stwierdziła.

jkg/rzeczpospolita